poniedziałek, 23 grudnia 2013

Na początek...

Hej, pragnę was poinformować, że ten blog będzie poświęcony wspomnieniom, moim i koleżanki. Dziś opowiem wam wspomnienie z lata :3
A więc było to tak ...
Pewnego słonecznego popołudnia,
ja i Kasia poszłyśmy na plac zabaw na naszym osiedlu, 
po jakimś czasie nie byłyśmy tam już same.
Grupka chłopaków (chyba z gimnazjum) przyszła.
Ja i Kasia siedziałyśmy na mini-ławkach w domku, do którego była "podłączona" zjeżdżalnia.
Do domku przyszedł pewien chłopak (z tego co usłyszałam miał na imię Szymon),
przytrzymał się deski nad zjeżdżalnią i usiadł.
Krzyknął : Krzysiu, łap mnie!
Kasia i ja gwałtownie zaczełyśmy się śmiać xD 
Szymon powiedział do mnie : Bu!
Przez co jeszcze bardziej zaczełam się śmiać ... 
Aż w końcu Krzysiu przybiegł do zjeżdżalni.
Szymon zjechał a Krzysiu go złapał.
Był jeszcze jeden gościu, ale on nic nie mówił
i huśtał się na huśtawce.
W końcu Szymon powiedział : Chodźmy stąd, za dużo wiochy se narobiliśmy!
Jak już poszli , ja i Kasia zaczęłyśmy odgrywać tą scenkę.
I pamiętamy ją do dziś ...
Ahh, te piękne wspomnienia, aż chciałoby się do nich wrócić :) 
Na dzisiaj to koniec , pa :D 

1 komentarz:

  1. Heh pamiętam to jakby to było wczoraj tylko zapomniałaś dodać że później jeszcze raz tam zjeżdżając powiedział : puściłem tajniaka XD

    OdpowiedzUsuń